Kreta to nie tylko plaże! Wiadomo, to wyspa więc nie da się ominąć faktu, że wielki błękit z każdej strony… jednak jeśli kochacie Kretę tylko za – BALOS czy ELAFONISSI to ja z Wami nie gadam….

Jeśli jednak tak jest, to znaczy, że nie wiecie niczego o tym miejscu. Ta wyspa jest niesamowita, bo:

– ponad 90% powierzchni zajmują GÓRYYYYY (są w nich fantastyczne wąwozy, które zwykle wyprowadzają nas na niewielkie plaże).

-spektakularne widoki są właśnie – po wdrapaniu się na wspomniane wzniesienia

-macie niesamowitą okazję, żeby dotknąć, zobaczyć NIESAMOWITĄ CYWILIZACJĘ MINOJSKĄ! Ludzie – Ponad 3 tyś lat, a pałac w Knossos wciąż pokazuje nam ile straciliśmy podczas tak zwanej „ewolucji”. 1500 pomieszczeń, wentylacja i kanalizacja – mnie szczęka opada

-MITOLOGIA na każdym kroku! Cudowne opowieści, które słyszeliśmy w szkołach – to działo się tutaj. Dedal i Ikar, Minotaur, no i to miejsce dorastania ZEUSA!

-historyczne miejsca, gdzie Kreteńczycy oddawali bohatersko życie podczas walk z Turkami – Jaskinia Melidoni, klasztory – a nawet Balos, gdzie w jaskini nieopodal zamordowano kobiety i dzieci.

Plaże moi drodzy są wszędzie – ale tam nie dowiecie się niczego na temat historii, kultury i ludzi, którzy zamieszkują wyspę – a to niesamowicie ważny element, bo też są mocno ciekawi.

Mam nadzieję, że zachęciłam kogoś do pogrzebania głębiej w tym co Kreta ma do zaoferowania.